Odpowiedź na takie pytanie mieści się w sferze dyskusji i dociekań obszaru obiektywności wiedzy i według uznanych rozstrzygnięć przyjmuje zasadę zgody na zaangażowanie, ale odrzucenie wartościowania jako kryterium prawdziwości twierdzeń. Oznacza to, że nie ma nic złego w angażowaniu własnych przekonań ideowych w poznawanie świata. Badacz może być liberałem, socjalistą czy konserwatystą byleby swoimi systemami wartości nie określał co jest prawdziwe a co nie. Więcej nawet, taka postawa zaangażowania jest wręcz oczekiwana, bo tylko wtedy szansę na zgłębienie problemu i wnikliwe rozpatrzenie racji.
Ale inną stroną wartościowania w nauce jest skłonność do wartościowania świata wynikająca nie z przekonań badacza, ale dziedziny naukowej, którą reprezentuje.