Polecam książkę, ale nie dla samej wartości literackiej! Można się przecież dzięki literaturze oderwać od zwyczajnego prostactwa i pospolitości, ale przecież nie zawsze o to chodzi. Żeby choć odrobinę zrozumieć, może nawet przewidzieć to coś, na co nie ma większego wpływu i wreszcie z wyrozumiałością, choć z zaciśniętymi zębami, uśmiechnąć się.
Czytaj dalej„Tatuś nigdy dokładnie nie wiedział, co to słowo znaczy, ale z lubością się nim posługiwał. Jest to podobno coś takiego, jakby szła piękna dama w sukni balowej lub fantastycznym futrze i wszystkim gały na wierzch wychodzą, a ona naraz wdepnie w gówno”. (Ota Pavel, Śmierć pięknych saren. Jak spotkałem się z rybami”.)