Myśli mogą być różne… Są uczesane (oportunizmem), zmierzwione (niechęcią).., skudlone (konformizmem)..!
Te, które stawiam przed Tobą, są wstrząśnięte – czasem zmieszane, a niekiedy nie, ale zawsze wytrącone z równowagi, która tu jest tylko symbolicznym odniesieniem a nie miarą wzorca, który przecież dla życia naszego gatunku jest zupełnie nieznany.
Zgadzaj się lub nie, dyskutuj lub milcz, poczytaj jednak, bo może znienacka pomyślisz inaczej…
Pozdrawiam